sobota, 1 stycznia 2011

Srebrne drzewo urodzaju

Ostatnio uważam że malowanie na ścianach to najciekawsze zajęcie pod słońcem. Ściany są duże i można na nich wiele namalować. To drzewo zostało namalowane srebrną farbą z białymi cieniami na ścianie turkusowo-szarej. A, że czasem ściana to za mało to zahaczyłam również o szafę.
W najbliższym czasie będę robić portfolio moich ściennych prac i chcę zająć się tym na co dzień. Trochę reklamy i rosnąca liczba prac to więcej praktyki i więcej zabawy a i przy okazji może sposób na życie. Tego bym sobie życzyła w tym roku.



Drzewo rozdziela się na 2 pnie które mają w środku kształt profilu twarzy gospodarzy.
Kolor drzewa zależy od oświetlenia pokoju. Przechodzi od czystego srebra gdy jest w całości oświetlone co zresztą utrudniło mi zrobienie dobrego zdjęcia. A gdy jest ciemniej drzewo ma ciemniejszy odcień farby jaką został pomalowany pokój. Białe cienie dają złudzenie ośnieżonych drzew i uwydatniają zarysy profilu twarzy na pniach.
A gdy zostawi się w pokoju włączony telewizor lub choinkę i zgasi światło w pokoju to na drzewie odbijają się barwy i jest widoczne również w nocy. Niesamowity efekt. Polecam takie farby do malowania wzorów na ścianach dają niesamowity efekt.







U Państwa K.

2 komentarze:

osoba2 pisze...

Na szafie : nie
drzewo agresor ! absorbuje przestrzeń ,
oplata , obrasta ze wszystkich stron
ale to tylko moje subiektywne :-)

Anonimowy pisze...

jaka farba została użyta?